renat35 napisał:
Nie idąc do wyborów, nie głosujesz i nie wybierasz, bo po co - jak i tak nic się nie zmieni. To paradoksalnie, błędne myślenie, bo jeżeli my nie pójdziemy,to zagłosują inni- ci co to moherowe berety na głowach noszą, bo zbałamuceni i zdyscyplinowanie przez o. Rydzyka. My mamy prawo wyboru, ale z niego nie korzystamy. Ja zawsze chodzę głosować, uważam to za swój obowiązek, przynajmniej jak narzekam to wiem dlaczego.
Jesli ktos nie nosi moherowego bereta, nie interesuje sie Rydzykiem, nie zostal zbalamucony, ani zdyscyplinowany przez nikogo i jednak, zgodnie ze swoimi przekonaniami politycznymi, jest zdecydowany oddac glos na J. Kaczynskiego, to co renat35 ??
Co to wg Ciebie znaczy "my", "inni"....?
Nie idąc do wyborów, nie głosujesz i nie wybierasz, bo po co - jak i tak nic się nie zmieni. To paradoksalnie, błędne myślenie, bo jeżeli my nie pójdziemy,to zagłosują inni- ci co to moherowe berety na głowach noszą, bo zbałamuceni i zdyscyplinowanie przez o. Rydzyka. My mamy prawo wyboru, ale z niego nie korzystamy. Ja zawsze chodzę głosować, uważam to za swój obowiązek, przynajmniej jak narzekam to wiem dlaczego.
Jesli ktos nie nosi moherowego bereta, nie interesuje sie Rydzykiem, nie zostal zbalamucony, ani zdyscyplinowany przez nikogo i jednak, zgodnie ze swoimi przekonaniami politycznymi, jest zdecydowany oddac glos na J. Kaczynskiego, to co renat35 ??
Co to wg Ciebie znaczy "my", "inni"....?